| | | | | „Bigos bieszczadzki”
| Składniki:Kapusta kiszona (kwaśna, bez kminu, nie płukana), 4 kg mięso (najlepiej kilka gatunków - wołowina, wieprzowina, baranina, dziczyzna), 1.6 kg kiełbasa zwykła (ogniskowa, biwakowa, wiejska), 1 kg boczek wędzony, 0.6 kg smalec, 20 dag śliwki suszone (węgierki, mocno dymione), 0.4 kg rodzynki, 10 dag borowiki suszone (ewentualnie pół na pół z podgrzybkami) jeśli grzyby dajemy świeże - trzy razy więcej, 12 dag miód (lejący i naturalnie, że naturalny), 4 łyżki cebule (średniej wielkości) 2 sztuki owoce jałowca, 24 sztuki igliwie jałowca (świeże), piwo "Leżajsk" jasne, pełne (najlepiej beczkowe) - 0.5 l. Sposób wykonania: Dzień Pierwszy: Przygotuj wielki gar. Taki, aby 4 kg kapusty sięgały najwyżej do połowy. Potnij lekko kapustę tylko wtedy jeśli ma długie włókna. Podczas długiego gotowania i tak się skróci. Nie płucz jej, nawet jęśli będzie przerażająco kwaśna, bo powinna taka być. Soku z kapusty nie wylewaj, ale go zagotuj. Zagotuj w garze tyle wody, aby razem z dolanym później sokiem lekko przykryła kapustę. Dorzuć płaską łyżeczkę soli. I do czwartego dnia nie dodawaj do kapusty, jedynie odrobinę do smażonego mięsa. Lepiej dosolić, niż przesolić. Po zagotowaniu włóż kapustę, co jakiś czas wymieszaj. Bigos bardzo lubi się przypalać! Podziel wszystkie pozostałe składniki na dwie równe części (łącznie z przyprawami, a poza piwem i igliwiem z jałowca). Drugą połową zajmiesz się w czwartym dniu. A z pierwszą postępuj następująco. Namocz grzyby w niewielkiej ilości letniej wody (ok. 0.5 h). Później gotuj je w tej samej wodzie przez 10 min., a następnie pokrój w paski. Grzybów świeżych nie trzeba namaczać. Wywar z grzybów zostaw, jeszcze się przyda. Mięsa - w kostkę i każde z osobna podsmaż na symbolicznym tłuszczu (smalcu), i na mocnym ogniu (z odrobiną przypraw, ale bez ziela angielskiego, jałowca, i liści laurowych). To samo zrób z pokrojonym w grube plastry boczkiem, który usmaż bez przypraw i tłuszczu, ale za to z cebulą pokrojoną w krążki. Kiełbasę pokrojoną w talarki również potraktuj na patelni, ale solo, bez czegokolwiek poza odrobiną smalcu. Śliwki i rodzynki również delikatnie podsmaż, na koniec dodając miodu. Rozumiem, że kapusta się gotuje. Pamiętaj: Od początku do końca bez przykrycia! Dorzuć do gara: grzyby z ich sokiem, śliwki i rodzynki na miodzie, listki oraz kulki. Całość gotuj ok. 3 h. I po przestygnięciu wstaw do lodówki. Mięs, kiełbasy i boczku nie ruszaj do drugiego dnia.
Dzień Drugi: Gotuj bazę bigosu ok. godziny. Na małym ogniu. Wedle potrzeby możesz nieznacznie dolewać wody - ale tylko wrzątku. Dodaj smażone składniki z wczoraj, czyli mięsa, kiełbasę i boczek z cebulą. Teraz weź świeżo zerwane igliwie z jałowca. Nie będziesz tego jadł. Włóż do koszyczka na sypką herbatę (takiego, który się wkłada do wrzątku, aby nie było fusów), lub szczelnie zawiń go w gazę. Igły nie mogą przedostać się do bigosu, ale muszą oddać mu swój aromat. Męcz bigos kolejne 3 h, mieszając co jakiś czas. Znów odstaw go do lodówki, do jutra.
Dzień Trzeci: To samo. Wyciągnij bigos. Gotuj bigos. Włóż bigos. 3 - 4. I ciesz się, że stopniowo ciemnieje.
Dzień Czwarty: Wyciągnij bigos, a z niego koszyczek z igliwiem. Gotuj. Pamiętasz, została druga połowa wszystkigo. Rób z nią to samo co z pierwszą, ale dopiero teraz. I do gara. Powinno zostać Ci tylko leżajskie piwo. Gotuj trzy godziny, bigos powinien już być brunatny. Zbliża się punkt kulminacyjny. Wlej połowę piwka. Nie zapominasz co jakiś czas przemieszać? Jeszcze 20 min. Dolej resztę piwa. Przemieszaj i podawaj. | Kuchnia polska © 2002 - 2012 | | | | |
| |